U nas od kilku dni upały nie do zniesienia... "0" wiatru, "0" deszczu, choć podobno w niedalekiej okolicy jakieś kropelki się pojawiały, a w Krakowie to ponoć i ulewa była. Ja źle znoszę takie upały więc siedzę w domu... w dzień raczej książka i drzemka w towarzystwie wiatraka. Moje życie zaczyna się wieczorem i wtedy powstają wszelkie wytworki...\Niestety torby nie mogę skończyć, bo brakło mi żółtej włóczki... w moim sklepie akurat ta pojawi się jesienią, bo podobno wtedy zaczyna się sezon na wełniane robutki wg Pani w mojej pasmanterii :) Tym razem powatało kilka karteczek...
- kaskadowe ozdobione grafiką 3D
Powstała też karteczka popularnie zwana ślubną ...
Na koniec pokażę wam jak moje zwierzaki od popołudnia okupują nasz balkon, na którym zrobiło się miejsce po różach, które w związku z upałami i moją częstą nieobecnością w domu zostały przesadzone do gruntu na zaprzyjaźnioną działkę... Czasem tak jest, że jak mróz nie zniszczy zimą to słońce może spalić latem... nie wiem co gorsze :)
a malutka kotka opala się w domu :)
Pozdrawiam cieplutko i zapewniam że do was zaglądam, choć nie zawsze zostawiam komentarz, mój laptop padł, a z notebooka niezbyt wygodnie mi korzystać ze względu na rozmiary ekranu :)
Witaj Ewciu! Fajnie że znowu robisz karteczki. Kaskadowe wyszły kapitalnie i są bardzo zabawne a ślubna elegancka i śliczna.
OdpowiedzUsuńU nas też ukrop nieziemski. Rośliny w ogrodzie wyraźnie już zmęczone. Robić na rabatach też się nie da. Chwilami czuję się jakbym mieszkała w Afryce. W dodatku na najbliższe dni deszczu nie zapowiadają.
Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci miłego tygodnia.
Dziękuję Ewuniu również życzę miłego i mniej upalnego tygodnia z rozsądną ilością deszczu :)
Usuńpiękne karteczki, u mnie też upał, funkcjonuję wieczorem pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Tereniu za miły komentarz, to mnie pocieszyłaś , że nie tylko ja zaczynam życie po zachodzie słońca :) Miłego tygodnia :)
Usuńśliczne
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKartki piękne, a zwierzaki urocze, zwłaszcza ten opalający się.Widać, że im dobrze u Ciebie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Alu :) My się kochamy ze zwierzakami z wzajemnością :)))
UsuńPięknie wykorzystane grafiki, śliczne kartki. Zwierzakom nie zazdroszczę, trochę tych stopni za dużo, jak dla mnie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odwiedziny i komentarz :) Schody pokonują tylko te duże zwierzaki czyli psy, kociaki są niewychodzące... no chyba że na balkon :)
UsuńOj gorąco, gorąco... uff
OdpowiedzUsuńKarteczki śliczne BARDZO :)) Pozdrawiam <3
Dziękuję Olu ... :) U mnie na szczęście od dzisiejszej nocy przełom w pogodzie i leje na potęgę, ale to należy się roślinkom :)
UsuńWow - Ewuś jaki u Ciebie karteczkowy wysyp i jakie są śliczne :)) A zwierzaki masz urocze :)))))))))))))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu miło, że zaglądasz :)
UsuńNadrabiam zaległości po powrocie z wakacji, piękne prace , "ogródek "ze zwierzakami wygląda uroczo. U mnie w Łodzi nareszcie trochę popadało, słońce się schowało i jest czym oddychać. Zatem dobrej pogody życzę na weekend, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odwiedziny i miły komentarz :) Pozdrawiam cieplutko :)
Usuńśliczne karteluchy robisz, szkoda, że tak rzadko :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ... niestety to zależy od sprawności moich rąk :)
Usuń