Obserwatorzy

poniedziałek, 7 grudnia 2015

17/2015 Święta tuż, tuż...

Jakoś pomalutku się aklimatyzuję i przyzwyczajam do nowego życia. Zupełna zmiana dobowego rytmu...ale mnie się to podoba... Cisza, spokój i czuje się jak na wakacjach, zapewne jeszcze upłynie trochę czasu nim całkiem wsiąknę w te klimaty... ale do tej pory przeprowadzałam się w życiu kilka razy i nie miałam z tym większego problemu... Ale w tym przypadku muszę chyba przejść przez wszystkie pory roku żeby tak całkiem poznać moje miejsce do życia ;) puki co... jest jeszcze jesień :)

Teraz czekam na mojego wnusia... Leonka... Przyleci do nas lada dzień nasze słoneczko :)
Pozdrowienia dla wszystkich :)