Obserwatorzy

środa, 24 stycznia 2018

5/2018 Moje ogrodowe eksperymenty...

Ogród mam dopiero od 3 lat, a ponieważ mam sporo miejsca to mogę coś pokombinować 😀
Niestety mam dwa duże psy, które lubią ogrodowe warzywa, wiec postanowiłam założyć grządki na słomie... 
Trochę poczytałam i doszłam do wniosku, że to dobry pomysł ...
- warzywa rosną wysoko i psiury do nich nie dostaną
- plewienia mniej 😆 (albo wcale)
- a do tego to ciekawy eksperyment 👍

Wystarczy tylko trochę kartonu, kilka kostek słomy, nawóz z azotem ( najlepiej naturalny) i trochę ziemi ogrodniczej ,,, Co prawda przygotowanie słomianego podłoża trwa do 10 -12 dni, ale potem jak mówią ci co już próbowali ... samo rośnie 😁 ... jedynie trzeba podlewać, no chyba że ktoś ma linie kroplującą (ja nie mam).
Można posadzić wszystko, co się chce, z odrobiną ziemi w belach. np. pomidory, fasolę, cukinie, sałatę, paprykę, marchew, brokuły  a nawet ziemniaki ..fajne ...
Można też siać tylko trzeba na słomę wysypać ok 5 cm ziemi ogrodowej 
Tylko podlewać ... mimo, że to film  po angielsku to warto zobaczyć 😉 Polecam !


 

A potem sadzi się tak.... 


Wiem że nie każdego to interesuje ale ten blog to moje notatki... taki pamiętnik teraz już w większości  ogrodowy 😁

A teraz zabieram się za robienie nasion na taśmie (podpatrzone w internecie na Pinterest)...
- troszkę maki
- troszkę wody
- papier toaletowy, lub ręcznik kuchenny
- pędzelek lub mała strzykawka
 i oczywiście nasionka






Żeby nie przedłużać... do pracy 😃 Pozdrawiam.

6 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za Twój eksperyment. Ja jednak wolę normalne grządki. Mam trzy duże psy i ogrodziłam warzywnik drewnianym płotkiem. Ale i tak psy były nauczone, że tam gdzie grzędy wstęp wzbroniony.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu ja też mam ogrodzone grządki i rabatki, ale moje psiaki ... miastowe i nie nauczone odróżniać grządek i rabatek, może z czasem zakumają o co chodzi, a ten słomiany eksperyment to bardzie dlatego że mam dość mokro wiosną, a nie mam funduszy na podwyższanie rabaty... więc przy okazji same się zrobią :)

      Usuń
  2. Ale fajny patent na nasionka na taśmie :) Nie wiem czy bym miała tyle cierpliwości, może wypróbuję na jakiś nasionkach tej wiosny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł z nasionkami na taśmie:) Wszelkie ogrodowe eksperymenty popieram i jestem nimi żywo zainteresowana :) Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo grządki ze słomy, myślę, że to genialny pomysł na ograniczenie działalności chwastów. Wolę częściej podlewać niż pielić☺ Ciekawe, czy udały by się truskawki - mam problem ze zbytnim rozprzestrzenianie się ich na cały warzywnik - nie zawsze jest tyle czasu, by poodcinać długie pędy a szkod mi ich likwidować. A w słomie miałyby ograniczone pole działania 😉

    OdpowiedzUsuń
  5. Tasiemki też fajne. Na pewno będą super wyglądały te rzodkiewki - równiutko w rządach.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za pozostawiony ślad po odwiedzinach na moim blogu i zapraszam ponownie :).