Dla chętnych nieco wzoru... może komuś się przyda :)
a drugi to...TAMARYND - POWIDLAK tu zdążyłam zrobić więcej fotek, bo i owoców jest więcej...
tak wyglądają przyniesione ze sklepu
Obiera się twarda skórkę... jak z fistaszka :)
a w środku mięciutki miąższ o smaku powideł śliwkowych ... Bez smażenia i gotowania śliwek, natura sama zafundowała nam taki smak... pycha :)
Po zjedzeniu owocka zostają piękne pestki... już widzę piękną bransoletkę, a może któraś wykiełkuje :)
Mam ulotkę od tego owocu ale więcej możecie przeczytać TU
Na dzisiaj to tyle... Może komuś przydadzą się moje owocowe eksperymenty :)
Pozdrawiam i miłej wiosny w weekend życzę :)
No popatrz, a ja nie szamałam jeszcze tych owocków a kusisz, kusisz...chyba popędzę do Tesco :D
OdpowiedzUsuńMiłego weekendowania :) pozdrawiam!
No to pędź... Ty na pewno z nich wyczarujesz coś smacznego... bo ja tylko z łupinki i do dzioba :D
UsuńNie próbowałam jeszcze tych owoców, jak spotkam to się skuszę. Urocze są te buciki. Na narodziny wnusia pojedziesz pewnie z całą, śliczną wyprawką. Miłej niedzieli Ewuniu.
OdpowiedzUsuńOwoce polecam, jak ktoś lubi powidła :D A cześć wyprawki już pojechała ... bo na Święta był syn i zabrał żeby dostarczyc przyszłej mamie :D
UsuńŚwietne butki dla malucha. W moim tesco nie było takich owoców ,a szkoda, bo chętnie też bym spróbowała. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDzięki Alu... może jeszcze będą, u mnie Pani mówiła, że topinambur bywa , a ktoś mi pisał, że i w Biedronce czasem jest :) Miłej niedzieli :)
UsuńBuciki są świetne, Wnusiowi będzie cieplutko w nóżki. Od razu przypomniały mi się moje córcie, dla których moja mama takie robiła.
OdpowiedzUsuńOwocki z tymi pestkami fajnie wyglądają. Musze takie upolować i spróbować. Pozdrawiam
Dziękuję... butki mają spełniać rolę skarpetek :D A na owocki poluj bo warto :) Można jeść jak ja na surowo, albo dodawać do potraw ,,, Ja nie kucharka, więc nie podam przepisu,ale wiem że są takowe :)
UsuńPiękne trampki! Slicznie będą się prezentowały na malutkich stópkach:)
OdpowiedzUsuńNie znam tych owoców, też lubię takie eksperymenty.
Jeszcze znalazłam kicię na ostatnim zdjęciu, ale się fajnie ukrył:)
Pozdrawiam serdecznie.
Zacznę od końca... moja Kamusia kocha wylegiwanie na balkonie i kopanie w ziemi... stąd te zabezpieczenia :D Owoce są super polecam , a trampeczki mają jeszcze troszkę czasu :) Pozdrawiam :)
Usuńwspaniałe buty,w takich trampkach nie straszna żadna droga
OdpowiedzUsuńElunia i o to chodzi, by żadna droga nie była straszna ... Buziaki :)
UsuńButki są cudne:) A co do owoców to nawet nie wiedziałam, że takie są. Fajnie było się podszkolić:)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz... owocki polecam :)
UsuńŚwietne buty. ;) Cały wpis spoko ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny i komentarz :)
UsuńWarto korzystać. haha wszyscy o bucikach, no są spoko :)
OdpowiedzUsuńNie spróbujesz nie wiesz jak smakuje :) Dzięki za komentarz :)
UsuńPapucie wyszły Ci po mistrzowsku :)) Uważam, że w życiu należy popróbować różnych rzeczy i fajnie że w ten sposób eksperymentujesz :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu za odwiedziny i ciepły komentarz ... owocki polecam :)
UsuńBardzo ładne buciki:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny... fajnie, że buciki ci się podobają :)
Usuń