Mam nadzieję że zrobiliśmy wszystko by czas spędzony z nami był dla niego szczęśliwym czasem tu na ziemi...
Do zobaczenia kochany za Tęczowym Mostem 😭😭😭
Wszyscy już za Tobą bardzo tęsknimy, a zwłaszcza Niuton ... do kogo teraz się będzie tak przytulać :( ...
Żegnaj kochany i być może do zobaczenia 😭😭😭
Bardzo smutna wiadomość. Jest mi tak bardzo przykro, rozumiem Twój ból, wiem, co to znaczy. Chciałabym jakoś pocieszyć, a nie wiem jak... Normalnie mi przykro, cudowna psina. Ja wiem, wierzę w to całą sobą, że spotkamy naszych kochanych zwierzęcych przyjaciół, spotkamy się i moja wiara w to zawsze pozostanie.
OdpowiedzUsuńBaj! Spoczywaj w spokoju i pełnej radości. <3
Dziękuję :)
UsuńEwa, znalazłam Cię, pijąc kawę i błądząc po internecie. Czytałam o Baju na forum ogrodniczym, bardzo, bardzo mi przykro. U mnie przeważnie lądują stare, chore psiaczki na ostatniej prostej, więc przeżyłam to już kilka razy. Przytulam i zostawiam piękny wiersz Barbary Borzymowskiej:
OdpowiedzUsuńSIADA PAN BÓG WIECZOREM…
Siada Pan Bóg wieczorem przy kominku, zmęczony,
W wysiedzianym fotelu, wreszcie w starych kapciach,
Wzdycha ciężko i smutno, potrząsając głową…
Ciężko być Panem Bogiem w takich trudnych czasach.
Panie... z pyskiem na Bożej nodze mruczy Boży Pies,
Ten Azor, ten z wioski pod lasem, ma za krótki łańcuch,
Widzę, że jesteś zmęczony, ale wiesz, jak to jest...
I, Panie Boże, ta Bella, co oszczeniła się w lesie,
Umarła wczoraj. Z głodu. Anioł duszę już niesie.
Ale wzięliśmy mamę, a dzieci zostały same...
I w lesie psa ktoś przywiązał, bo miał już jego dość…
Daj żeby jeszcze dzisiaj szedł lasem inny ktoś.
Pomyśl o psach, które tęsknią, i wszystkich tych, co są głodne
I o tych, które są bite, i wielu tych, co samotne
I przejechanych na drogach – żeby trafiły do Boga...
Panie... jesteś zmęczony, ale wiesz, jak to jest…
One mnie proszą o Ciebie, mruczy do Boga pies.
– Dobrze już, dobrze, piesku, zrobimy wszystko w lot.
Z boku, na cichych łapach, skrada się Boży Kot...
Dziękuję ...
Usuń