Obserwatorzy

poniedziałek, 4 grudnia 2017

7/2017 Nieco przymroziło do Świąt 20 dni ...

Ponieważ przymroziło moje różyczki i nie tylko dostały słomiane ubranka...







Ptaszki miały używanie... ruch był do wieczora... Pora raczej na siedzenie w domu, a nie na ogrodowanie, no to spróbowałam zrobić pierniczki ... Wersja próbna w/g przepisu z bloga Danusi "Co mi w duszy gra"  Moje nie wyszły takie piękne... ale chodziło mi o ich smak , są mięciutkie, pachnące i w smaku przypominają katarzynki... oczywiście można polać czekoladą ale ja wolę bez .


Na koniec brzozowy wianek... przedsmak świątecznej atmosfery, brzozowe gałązki, laski cynamonu, kardamon, olchowe szyszki, plastry pomarańczy i płatki kosmetyczne na choinkę... sznurek sizalowy i gotowe...


 Pozdrawiam podglądających :)

4 komentarze:

  1. Fantastyczny ten wianek i to brzozowy. Brzozy uwielbiam. <3 Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uroczy wianuszek zrobiłaś Ewuniu, od razu czuć świąteczny klimat. A pierniczki wyglądają bardzo apetycznie.
    Przesyłam serdeczne uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Pierniczki testowałam po raz pierwszy z tego przepisu... ale powtórzę bo są pycha :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za pozostawiony ślad po odwiedzinach na moim blogu i zapraszam ponownie :).